wczorajsze: kakaowa marchewkowa owsianka z brzoskwinią, jajkiem i wiórkami kokosowymi
dzisiejsze: dyniowy krem jaglany z jajkiem, sosem śliwkowym i cyamonem w słoiczku po maśle orzechowym/ w miseczce z tahini
Na weekend wróciłam do domu :) Wczoraj prosto z dworca pojechałam na stadion, aby pobiec test Coopera. Ustanowiłam kolejny rekord wśród kobiet w Koninie (wiosną też mi się to udało :P) Jak się później okazało podobno zostałam przebita. Ale kumpel, który mnie o tym poinformował miał wątpliwości co do dystansu biegaczek, więc napisałam do organizatora i czekam na wiadomość zwrotną :D
W niedzielę za to biegnę w Licheniu, dyszka :D Pierwszy bieg organizowany w Licheniu, ciekawe jak im to wyjdzie :D
Obie wersje pyszne ale krem jaglany bardziej do mnie przemawia, ten sosik - mniam :D
OdpowiedzUsuńSłodko i pysznie :) Ciekawi mnie to masło orzechowe - jeszcze takiego nie widziałam ;)
OdpowiedzUsuńMasło orzechowe, tahini i ciepła micha kremu jaglanego i jestem w niebie :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia w biegach!
OdpowiedzUsuń