kakaowe naleśniki z domowym masłem orzechowym z orzechów włoskich, granatem i polewą kakaową
Miał być omlet, ale się spalił :D Pamiętajcie, aby nigdy nie używać blachy do pieczenia na kuchence XD hahaha :D
A wczoraj zrobiłam około 1kg masła orzechowego :D Z mega przeżyciami hah zaczynając od mielenia w maszynce do ziemniaków, następnie w malakserze i złamania go na pół :D Następnie był młynek do kawy, blender i na końcu maszynka do mielenia mięsa :D Ostatecznie, po 2 godzinach, udało się i mam mnóóóóóóstwo masła orzechowego z orzechów włoskich :D
U mnie dzień bez przygody w kuchni albo w ogóle jakiejkolwiek przygody to dzień stracony :D Ale o tym może zrobię kiedyś dłuższy wpis hahah :D
Naleśniki na małą rocznicę są idealne! Przygody w kuchni są fajne, o ile nie spali się kolejnej patelni ani nie stłucze setnego talerzyka, tak jak ja mam :P
OdpowiedzUsuńostatni raz kiedy jadłam kakaowe naleśniki to były waaakacje :D
OdpowiedzUsuńTo się nazywają emocje ! :D Może podzielisz się tym masłem ? :D
OdpowiedzUsuńGratuluję 200 !
No, historia tego masła jest bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńŚniadanko cudownie podane! <3
Pychotka i gratuluje :) !
OdpowiedzUsuńno to miałaś przygodyy :DD
OdpowiedzUsuńa naleśniki rewelacyjne! :)