kakaowo-cynamonowy omlet owsiany z domowymi powidłami, orzechami włoskimi, pistacjami i arbuzem
Śniadanie jedzone wspólnie z Adą <3 Na razie tylko wirtualnie, ale za niedługo mam nadzieję na żywo :D
Drugi dzień szkoły i już nieobecność. Wyrywanie zęba to nic fajnego, zwłaszcza kiedy mdlejesz 3 razy.
Opis mrożący krew w żyłach :) A śniadanie zjadłyście wspaniale !
OdpowiedzUsuńZaopatrz się w wiele poduszek, bo się nie potłuc mdlejąc :P Biedna :(
OdpowiedzUsuńA wspólne śniadanie to coś świetnego :)
Takiego grubasa to ja jeszcze nie jadłam :P
OdpowiedzUsuńSerio to omlet? Myślałam, że ciacho taki grubas! :D
OdpowiedzUsuńAle wyrósł! :)
OdpowiedzUsuńale gigancik! :D
OdpowiedzUsuńwspólne śniadanko jest jeszcze pyszniejsze :)
Ale fajnie wyrośnięty! Lubię takie, ale niestety tylko oglądać, bo jeść nie miałam okazji - moje zawsze płaskie :)
OdpowiedzUsuńmniam ;p
OdpowiedzUsuńwyszło c genialnie <3 !
OdpowiedzUsuńbuziaczek od wróżki zębuszki! :*
OdpowiedzUsuń