niedziela, 20 września 2015

774. Ładowanie półmaratońskie.

dyniowa owsianka z jajkiem, nektarynką, domową tahini, domowymi powidłami, suszoną żurawiną i miodem

To już dziś! Stresik jest, ale ten motywujący :) Pogoda? Idealna! Chłodno, deszczyk. Super! :D Szczerze? Nie nastawiam się na nic :P A po południu rodzinny obiad u K,! Będzie pysznie! :D

7 komentarzy:

  1. Półmarton?Super trzymam kciuki żeby dobrze poszło :) Pyszne śniadanko na pewno doda duuużo energii!

    OdpowiedzUsuń
  2. Powodzenia kochana!
    Śniadanie miałaś boskie. Lecę po dynię do biedronki! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Powodzenia! Pogoda kiepska (przynajmniej u mnie), ale może pójdzie dobrze!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Obiad będzie smakował wyjątkowo po takim biegu :) trzymam kciuki, a faktycznie pogoda fajna, bo rześko bardzo :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Doładowanie przed biegiem musi być! Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. mniam, tak naładowana dobrociami a pewno polecisz jak Struś Pędziwiatr ! haha :D
    też lubię biegać w taką pogodę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ojezu, półmaraton...To nie dla mnie :/


    http://worshipingmornings.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń