owsiane orzechowo*-cytrynowe** plaki przełożone dżemem renklodowym podane z mandarynką, suszoną żurawiną, rozpuszczoną gorzką czekoladą i wiórkami kokosowymi
*- z mielonymi orzechami włoskimi
**- ze skórką i sokiem z cytryny
Kolejny dzień w domu, więc smaże placki :D A wczoraj upiekłam swój pierwszy zakalec! :D
mandarynkowy zakalec :D
mimo, że zakalec ale jaki pyszny musiał być *.*
OdpowiedzUsuńOo zmiany widzę :))
OdpowiedzUsuńZakalce też są dobree ;))
Zakalec powinien zostać uznany przez Polskie Towarzystwo Wypieków za gatunek ciasta, a nie za niewypał. Zakalce na prezydenta! :D
OdpowiedzUsuńJa mam ostatnio fioła na punkcie dodawania wszędzie cytryny, albo soku, albo skórki, więc te placki są absolutnie dla mnie :]
Pychotka ;)
OdpowiedzUsuńPlacki pięknie podane!
OdpowiedzUsuńA ciasto, no wiesz... ja uwielbiam zakalec! :D
a ja właśnie uwielbiam zakalce, nie wiem czemu ale smakują mi dużo bardziej niż typowe puchate ciacha :D
OdpowiedzUsuńpodpisuję pod wszystkimi komentarzami powyżej ;) zakalce są genialne ;d
OdpowiedzUsuńOtóż to, czasami lepsze ciasta są z zakalcem, bo wtedy wychodzą takie wilgotne :)
UsuńJeny, cudownie wygląda ten zakalec *.*
OdpowiedzUsuń