cytrynowo-mandarynkowy krem z białej kaszy gryczanej podany z cytrynowym kremem z awokado, suszoną żurawiną, mandarynką i mleczną czekoladą z orzechami laskowymi
Już pięćsetny post! Jej, jak to szybko zleciało! :D Nie będę robić podsumowań typu odwiedziliście mnie tyle i tyle razy, napisaliście tyle komentarzy i było fajnie. Nie, nie o to w tym chodzi. Chciałam podziękować za to Wam wszystkim i każdemu z osobna za to, że tworzycie niesamowity blogosferyczny (neologizm? :D) klimat! Dziękuję za miłe słowa i mnóstwo inspiracji. Dziękuję! :D
No to ja Ci powiem zostań z nami jak najdłużej :)
OdpowiedzUsuńZostanę na pewno, dobrze mi tu! :D
UsuńTo my dziękujemy, że jesteś i codziennie nas inspirujesz! :)
OdpowiedzUsuńŚniadanie trafione jak na jubileusz :)
Dziękuję! :)
Usuńale cudowny kolorek ma ten krem z awokado! No i kochana życzę kolejnych jubileuszy! :)
OdpowiedzUsuńBędą na pewno :D Dzia!
UsuńGratuluję! I wielu kolejnych setek! :* W podobnym czasie widzę, że zaczęłyśmy blogować :)
OdpowiedzUsuńKrem z awokado wygląda cudnie <3
Twój neologizm bardzo mi się spodobał ;D
Dziękuję :D Mnie też sie spodobał i chyba na stałe wejdzie do mojego słownika hahahha :D
UsuńJak tu pięknie :) Kolejne fajne zmiany :)
OdpowiedzUsuńJak dobrze, ze z nami zostajesz :D Życzę kolejnych kilkuset pięćsetek :)
Gratulacje z okazji okrągłej rocznicy :) Krem z awokado wygląda nieziemsko! :D
OdpowiedzUsuńI oby jak najwięcej takich jubileuszy! :*
OdpowiedzUsuńA podziękowania zdecydowanie powinny wyjść z mojej strony :)
ładny cyferka Ci stuknęła! gratuluję ;)
OdpowiedzUsuńa co do śniadania, muszę chyba w końcu przemycić cytrynę do mojej miseczki tylko jakoś się tego boję ;p
Gratuluję tej pięknej liczby! Oby rosła jak największa!:)
OdpowiedzUsuń