*- czerwony kolor uzyskałam poprzez dodanie czerwonego barwnika w płynie
Zdjęcia nie oddają cudownego koloru tego kremu ;)
Przepis:
-5 łyżek ziaren amarantusa
-1 szklanka wody
-1 łyżka zmielonego siemienia lnianego
-1 jajko
-szczypta soli
Amarantus ugotować w wodzie aż wchłonie cały płyn. Wystudzić. Wymieszać z siemieniem lnianym i żółtkiem. Białko ubić na sztywno ze szczyptą soli. Delikatnie wymieszać obydwie masy i smażyć.
Przepiękny dziś dzień! Słoneczko niesamowicie świeci, cieplutko. Żyć nie umierać! Co dziś robicie, spędzacie wieczór ze swoją drugą połówką, idziecie na imprezę z przyjaciółką czy zostajecie w domu? ;)
Ja oczywiście dzień spędzę z chłopakiem :)
Mnóstwa miłości :)
Ile w nim miłości! :) Pycha
OdpowiedzUsuńAle przepiękne zdjęcie! Nie mogę się napatrzeć :) Cudowna z was para :)
OdpowiedzUsuńA krem mnie zachwyca! ^^
z chłopakiem, jak codziennie zresztą. ;d
OdpowiedzUsuńNo jesteście jak z obrazka <3
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na ten barwnik :D
amarantusowy omlet? zapisuję przepis i robię to cudo!
OdpowiedzUsuńsłodziaki życzę Wam duuużo miłości, nie tylko dziś ale każdego dnia, cieszcie się z tego, że siebie macie! <3!
Dzisiaj to Twoje zdjęcie z chłopakiem jest najważniejsze! Ślicznie! :)
OdpowiedzUsuńO mamo, tyle tu miłości! :D
OdpowiedzUsuńtyle miłości w tych wszystkich fotkach <3
OdpowiedzUsuńOmlet z sercem :D
OdpowiedzUsuńSmacznie ;)
OdpowiedzUsuńWieczór dopiero się zaczyna więc jeszcze nie za późno na życzenie udanych Walentynek ;D
OdpowiedzUsuńA omlet, kolor, podanie bardzo pasują do dzisiejszego dnia :)
Świetny ten krem, fajny pomysł!
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tym zdjęciu, jest cudowne! Wyglądacie pięknie!
Mam nadzieję, że super spędziłaś wczorajszy dzień ;)
OdpowiedzUsuńA śniadanko miałaś pyszne,bardzo walentynkowe ♥
http://poranny-talerz.blogspot.com/
Jaki świetny ma kolor ten krem! :)
OdpowiedzUsuńAwww jakie to Wasze zdjęcie jest słodkie :*
Patrycja, że tez dopiero trafiłam na Twój blog... takie pyszności, ech. Dodany do ulubionych oczywiście. Widzę miłość do amarantusa podobna ;) Pozdrawiam, PatiJ z endo czy.... z V. ;) pewnie wiesz ;)
OdpowiedzUsuń