sobota, 9 maja 2015

645. Znów z marchewką i chwalę się tortem :D


jaglany marchewkowo-sezamowo-kokosowy omlet z domowym dżemem z renklod i mandarynkami

Tort gotowy :) Na zdjęciach nie widać, ale krzywy wyszedł jak nie powiem co. Mamcia mówi, że to pewnie od ponczu, ale ja zawsze tyle daje i zawsze jest ok :D
tort: jasny biszkopt, żel z malin, krem śmietankowy o smaku białej czekolady z mascarpone; dekoracja: maliny i rurki z białej czekolady plus krem zabarwiony resztą żelu z malin

Jutro dodam zdjęcia przekroju ;)

Szlifuję też umiejętności dekoratorskie! Hahaha :D

Weekend zapowiada się przyjemnie :) Dziś znowu grill, a jutro Komunia :D

Miłego! :) <3

10 komentarzy:

  1. Naprawdę z chęcią zamówiłabym u Ciebie jakiś tort! Zazdroszczę Ci talentu do takich cudeniek ♥
    Uwielbiam marchewkowe omlety!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mogę u Ciebie zamówić jakiś tort? :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Tort wygląda bardzo smacznie :) A te mandarynki...jakoś mi do maja nie pasują :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Już na insta widziałam i się zakochałam, masz talent w ręku ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialne robisz torty! Ale omlet to to, na co bym się skusiła :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow, jaki piękny! <3 Zamówiłabym!

    OdpowiedzUsuń
  7. omlet boski, tort... magia :D dawkujesz nam emocje, z dnia na dzień uchylasz rąbka tajemnicy haha :)

    OdpowiedzUsuń