A skoro wakacje to gofery! :D
Wczoraj kupiłam pierwsze w tym roku morele i trochę żałuję, bo bardziej nie smakują niż smakują :D Ale lepszy rydz niż nic hahah :D
Koniec matur, nareszcie! Wczorajszy angielski bardzo dobrze mi poszedł :D W ogóle akcja. Miałam być na godzinę 15, więc spokojnie w domu się szykowałam. Kawałek po 13 zasiadłam do obiadu (jem zawsze bardzo długo), a o 13:25 dzwoni do mnie przyjaciółka żebym szybko jechała do szkoły, bo jest matura przyspieszona o godzinę! Dostałam takiego speeda, że w 10 minut wyprasowałam koszulę, ubrałam się, umalowałam i zrobiłam jeszcze kilka mniej istotnych czynności. Pędziłam samochodem jak głupia XD 21km zrobiłam w...10 minut! Mam nadzieję, że nikt z Was tutaj nie jest w policji hahahha :D Okazało się, że była przyspieszona o jednak mniej niż godzinę hahah :D Ale to nic, nie zmarnowałam jej :D Najpierw weszłam ja, a później moja przyjaciółka. Wylosowałam bardzo przyjemny zestaw i nie miałam żadnych problemów :D W czasie oczekiwania na wyniki poszłyśmy z Wiolą i Jej babcią na zakupy, było przemiło i przezabawnie :D Z wyników też jesteśmy bardzo zadowolone i nareszcie mamy WAKACJE! :D
Miłego! :D
Też wczoraj poraz pierwszy skusiłam się na morele, jednak były malutkie niczym kauczukowe piłeczki i się nie skusiłam. ;-; Udanych wakacji! :D
OdpowiedzUsuńwow <3333
OdpowiedzUsuńjaki wynik? 100%? :)
OdpowiedzUsuńMilion pięćset sto dziewięćset :D
UsuńCzemu wstydzisz się powiedzieć? :D to chyba nic takiego skoro jesteś zadowolona i z polskiego podałas wynik :)
UsuńA czy ja napisałam, że się wstydzę? XD Nie czuję potrzeby spowiadania Wam się tutaj ze wszystkiego :P
UsuńNo to gratuluję. Udanych wakacji! :D
OdpowiedzUsuńA do gofrów mnie namówiłas, zrobię jutro lub w piątek! <3
Ogromne gratulacje i teraz życzę udanego, zasłużonego odpoczynku! :) I poproszę takiego goferka :D
OdpowiedzUsuńNie wiem skąd w Tobie tyle energii, ale w to że dostałabyś się do szkoły w 10 minut to akurat się nie dziwię :D
OdpowiedzUsuńjak wakacyjne to z bitą śmietaną być powinny :D a mnie tam morele w ogóle nie smakują, więc nie kupuje i mam problem z głowy z rozkminianiem czy są dobre czy nie xD
OdpowiedzUsuńU mnie tez przyspieszona i dostałam telefon, tak że już nie zdążyłabym przyjechać na tą nową godzinę. Na szczęście nastąpiła lekka zmiana kolejności i nic się nie stało ;)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smacznie! *.*
OdpowiedzUsuńChyba nie do końca fair postąpili z tymi maturami. Nie ma obowiązku być na miejscu od rana i koczowania, czy może komuś się zachce zmienić harmonogram na ostatnią chwilę. Dodatkowy zbędny stres, którego i tak jest sporo przy takiej okazji. Zbulwersowałam się :P
OdpowiedzUsuńNo ale gofery świetne, muszę ten miętowy krem z awokado wypróbować i skoro morele widzę, to znaczy, że do lata niedaleko :D
Niezła sytuacja z tą maturą, ja chyba nie dałabym rady zebrać się tak szybko i pewnie umarłabym ze stresu :D
OdpowiedzUsuńKolejna osoba kusi morelami, a ja mam coraz większą ochotę!
haha o kurde :o w takich okolicznosciach to chyba nawet stres jakos przeminal! :D gratuluje! :*
OdpowiedzUsuńNo i gratuluję! Ciesz się wakacjami :)
OdpowiedzUsuńTo niezłe tempo miałaś! :D I gratuluję. ;)
OdpowiedzUsuń