Wczorajsza matma- porażka. Poszło mi źle. Po pierwsze: nie wiedziałam jak się zabrać za kilka zadań otwartych, w związku z czym zostawiłam na pewno 4 puste pola, jak nie więcej. Po drugie: mimo, że nie zrobiłam tych zadań, to było za mało czasu. Jestem pewna, że gdybyśmy mieli chociaż godzinę więcej to bym się wyrobiła. Zdać zdałam. W domu podliczyłam odpowiedzi i na pewno mam 64%, więc bardzo słabo. Z takim wynikiem mogę się pożegnać z zarządzaniem.
Dziś dwa angielskie, też jestem średnio nastawiona, bo mimo że angielski bardzo lubię i bardzo dobrze mi idzie to sobie trochę odpuściłam przygotowania. Ale co ma być to będzie, sprzątać drogi też ktoś musi :D
A jak Wasze odczucia co do matematyki?
Wesołego dnia <3
I jak poszedł angielski? Mam nadzieję, że będziesz bardzo zadowolona niż z matematyki :) Chociaż szczerze, jak ja pisałam maturę z matmy to modliłam się, żeby zdać, bo jestem totalnym osłem jeżeli chodzi o ten przedmiot :)
OdpowiedzUsuńHaha podstawa prościutka ;) Jeśli pracę mi ocenią na maxa to będzie 98% ;) Za to rozszerzenie bardzo trudne, ale to nic :D
Usuń"sprzątać drogi też ktoś musi" hahah, bez przesady! Na pewno pójdzie Ci lepiej niż myślałaś :)
OdpowiedzUsuńAngielskim nie ma co się przejmować! Najgorsze jest tylko to, że pisze się cały dzień rano, po południu i człowiek już później już nie ma siły!
OdpowiedzUsuńZobaczysz, że dostaniesz się :)
ej trzeba myśleć pozytywnie, jeszcze nic straconego :)
OdpowiedzUsuńHahaha przecież myślę :D Napisałam, że ktoś musi sprzątać drogi hahah :D
UsuńJeszcze nigdy żaden tytuł posta mnie tak nie rozbawił :D haha !
OdpowiedzUsuńJa za rok zdaje maturę i matma to moja największa obawa i jak bym miała 64 % skakałabym z radości pod sam sufit xD
A z angolem na pewno poszło Ci świetnie :D
Hej, głowa do góry, matma jest naprawdę ciężkim przedmiotem, więc nie ma co się dołować, jeszcze nic nie jest na 100% wiadome!
OdpowiedzUsuńPrzybij piątkę za krem ;)!
Pychotka! :D
OdpowiedzUsuńJeśli wiesz, że poszło Ci nie najlepiej to nie będę Ci wmawiać, że na pewno jest zajebiście, ale z pewnością nie przesądza to o dostaniu się na studia. Moja koleżanka miała z podstawowej biologii 30 parę procent z chemii 20 parę i na biologię medyczną się z odwołania dostała, bo porezygnowali i dzwonili do niej z uniwersytetu czy nadal jest chętna, a już dawno nawet przestała marzyć o tym kierunku :P A Tobie poszło zapewne o wiele lepiej. Kochana, spokojnie :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie czasem, a bardziej jego brakiem najbardziej się stresuje. No nic, każdemu mogło się zdarzyć. Na pewno znajdziesz jakiś inny, fajny kierunek, albo na rozszerzeniu zaszalejesz (jeśli zdajesz) :D
OdpowiedzUsuńNa pewno z innymi przedmiotami poszło Ci lepiej, najważniejsze to się nie załamywać, na pewno nie jest tak źle, żeby "sprzątać drogi"!:D
OdpowiedzUsuńMatma to zawsze porażka - pamiętaj! Mam nadzieję, że angielski poszedł dobrze :)
OdpowiedzUsuń