piątek, 22 maja 2015

658. Rabarber po raz drugi!

 
kasza jaglana z wiórkami kokosowymi i jajkiem podana z duszonym w miodzie rabarberem z morelą i kremem orzechowym

Ktoś kiedyś w mojej obecności powiedział "rabarber" tak mnie to rozśmieszyło, że weszło na stałe do mojego słownika hahah :D 
Rozumiecie, że owy owoc pojawia się u mnie dopiero po raz drugi? :D Nie jestem wielką fanką rabarberu (;> hahah), ale jakby mi dali to zjem :D Wczoraj postanowiłam, że się z nim przeproszę i ot jest :D Na wieczór będzie się robiła tarta rabarbarowa :D
Dziś szykują się zakupy, kocham wakacje <3 
Jutro kolejne biegi uliczne, znowu 10 km, nie mogę się doczekać! I prawdopodobnie znowu będzie grill, bo przyjeżdża druga siostra ze swoim chłopakiem XD Już nam się z Kamilem przejadło trochę, więc nie będziemy się specjalnie spieszyć z powrotem do domu po biegach hahah :D
No i oczywiście w związku z tym, że jutro będzie nas więcej, a moja siostra uwielbia domowego Snickersa to nie może go jutro zabraknąć, więc razem z tartą będzie się robiła domowa wersja tego batona :D
No już nie zanudzam, dodaję tylko propozycję kolacji i jadę na zakupy! :D hahah
orkiszowe naleśniki z wędzoną makrelą w sosie pomidorowym

16 komentarzy:

  1. O, u ciebie też wakacje? Choć ja bym chętnie wzbogaciła je smakiem rabarbaru, al ejeszcze nigdzie go nie widziałam ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam na ogródku :D I wiem, że jest w Kauflandzie ;)

      Usuń
  2. Dobrze zrobiony rabarbar jest pyszny, chociaż jadłam go max. 3 razy - czyli podobnie do Ciebie. :D Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dużo się u Ciebie dzieje. ;)
    Rabarbar uwielbiam, aż nie mogę uwierzyć, że jeszcze go w tym roku nie jadłam! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rabarber... hahaha :D
    U mnie dzisiaj pojawił się po raz pierwszy :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę, że zapowiada się weekend pełen wrażeń :) W takim razie życzę smacznego grilla, udanego ciasta i szerokiej drogi na trasie biegowej!

    OdpowiedzUsuń
  6. Po kompocie z rabarbaru nie mogę się do niego przekonać, muszę spróbować w śniadaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. fajna propozycja obiadowa/kolacjowa. na pewno zrobię makrelę w ten sposób!

    OdpowiedzUsuń
  8. u mnie w słowniku występuje słowo rumbarbar ;p domowy snikers? koniecznie pochwal się efektem nie zjem to się choć na patrze :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ooo, mam makrelę w lodówce i nie wiedziałam co z nią zrobić, a tu idealna inspiracja na czasie :D
    Łabałbał kwaśny musiał fajnie z tym słodkim kremem smakować, też nie jestem jakąś ogromną jego miłośniczką,a le od tego sezonu postanowiłam się przekonać i dobrze mi idzie :)
    Powodzenia jutro :D

    OdpowiedzUsuń
  10. A manie najbardziej uwiódł ten kleks kremu orzechowego *-*

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja lubię rabarbar, ale muszę mieć na niego ochotę :D

    OdpowiedzUsuń