orzechowy krem jaglany z jajkiem*, nektarynką i miodem
*- ubite białko+ żółtko
Tak jest, od dziś zaczynam detoks. Czemu, zapytacie. A bo w tygodniu,który minął jadłam dużo cukru. Dawno tak dużo nie zjadłam i w związku z czym mój wygląd i samopoczucie nie są w najlepszej formie hahahha :D Poza tym, detoks zawsze się przyda :D Może ktoś chce się dołączyć? :D Nie wiem ile dni na to przeznaczam, ale na pewno obecny tydzień :D
Wczoraj wybraliśmy się na Złotą Górę, punkt widokowy w naszej mieścinie (no dobra, kawałek za). Drewniana wieżyczka na wysokości niecałych 200 metrów. Po wejściu na górę widok jest niesamowity! Widać calutką panoramę naszego powiatu! Zrobiłam parę zdjęć, ale nawet nie ma sensu ich wstawiać, bo mój aparat w telefonie jest naprawdę słaby :D Na pewno wybierzemy się tam jeszcze nie raz i wtedy wezmę normalny aparat i trochę pofocę :D
A teraz zmykam, papapap!
Jeżeli detoks ma być taki smaczny, to ja też chyba zrobię :D Pycha!
OdpowiedzUsuńOj tak, świetnie Cię rozumiem, bo też jak się słodkości najem to mój organizm cierpi. Dobrze mu wtedy taki detoks zafundować, zdecydowanie. :) Zwłaszcza, że takie pyszności sobie serwujesz.
OdpowiedzUsuńNo proszę, jakie odkrycie. Czekam więc na zdjęcia widoczków.
haha, to ja chyba mogę się dołączyć, bo ostatnio cokolwiek słodkiego nie byłoby w zasięgu- zjem (chociaż ten kawałeczek). ;)
OdpowiedzUsuńahah pjona! :D
UsuńDetokse... egh. Źle mi sie kojarzą.
OdpowiedzUsuńpolarois.blogspot.com
Też planuję taką odkwaszającą akcję, ale uda mi się pewnie dopiero w przyszłym tygodniu :)
OdpowiedzUsuńByle z tym detoksowaniem nie przesadzić, bo też mi się źle kojarzą. Mam nadzieję, że jednak o Ciebie nie ma co się martwić :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie i smacznie :)
OdpowiedzUsuńJa tam cukrowy detoks mam od roku. trzymam za Ciebie kciuki! :D
OdpowiedzUsuńHaha, oj tak, jednorazowe detoxy to raczej nie pełnią odpowiednio swojej roli ;D
UsuńAle kciuki trzymam!
ja się dołączam bo ostatnio czuję, że eksploduję cukrem :D
OdpowiedzUsuńa jakie są zasady tego detoksu?? :D bo obawiam się, że w upały zacznę karmelizować xd
OdpowiedzUsuńHAHHAHAHAHHAHAHAHAHA! PADŁAM! :D
UsuńDetoks od słodyczy, ciężkiego jedzenia (2 spore kawałki karkówki+ tabliczka czekolady na kolację pozdrawiają :D)
M tam detoks do szczęścia nie jest potrzebny, ale taki punkt widokowy z piękną panoramą jak najbardziej. Dziś tak sobie myślałam, ze chciałabym być już w górach <3
OdpowiedzUsuńA co będziesz jeść podczas tego detoksu ? Wiem, ze każdy indywidualnie go traktuje :)
OdpowiedzUsuńTo co do tej pory, tylko wyrzucę słodycze, ciężkie jedzenie ;) Żadnych specjalnych mikstur, ani broń Boże głodówki, senesy itp. xd Btw, senes i tak na mnie nie działa :D
Usuńjak orzechowy to coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńDetoks zawsze się przydaje, nawet kilka dni czystszego jedzenia robi swoje ;) Jedz dużo grejpfrutów :D
OdpowiedzUsuńhttp://poranny-talerz.blogspot.com/
O! Kompletnie o nich zapomniałam, dziękuję za przypomnienie! :D
UsuńTen cukier w nadmiarze to związany z tymi wszystkimi, cudownymi wypiekami? :D
OdpowiedzUsuńHahaha tak :D
Usuń