czwartek, 11 czerwca 2015

678. Orzechowy, najlepszy.

orzechowo-kakaowy krem jaglany z jajkiem*, ekspandowanym amarantusem z melasą i truskawkami
*-żółtko+ubite białko

Niebo <3 Dawno nie jadłam tak przepysznego kremu!
Wyników biegu jeszcze nie mam, więc się nie pochwalę :D
A dziś na wieczór jedziemy na Eneja! :D

Dużo uśmiechu! <3

7 komentarzy:

  1. Mnie najbardziej kuszą te truskawki. Mam ich aż w nadmiarze, a ciągle nie mam ich dość :D

    OdpowiedzUsuń
  2. można przepis? :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 5 suszonych daktyli zalać ciepłą wodą na 15minut. Rozgnieść. 6 łyżek kaszy jaglanej i garść mieszanki orzechów uprażyć. Zmiksować na mąkę razem z łyżką siemienia lnianego. Przełożyć do garnka, dodać łychę kakao. Zalać szklanką wrzątku i rozgniecionymi daktylami razem z wodą, w której się moczyły. Wymieszać dokładnie, aby nie było grudek. Dodać żółtko, szybko zamieszać. Bialko ubic na sztywno ze szczypta soli. Dodać do kremu i delikatnie wymieszać. Uf, gotowe! :D

      Usuń
  3. Ale Ty jesteś ładna! :D
    A pomysł na krem zgapiam :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale reklamę zrobiłaś temu kremowi. ;)
    Strasznie lubię to, że jesteś taką pozytywną osobą. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam nadzieję, że zabawa udana :) A do jajka w śniadaniu nie umiem się przekonać :P

    OdpowiedzUsuń