jaglane marchewkowo-kakaowe placki drożdżowe z domową tahini, nektarynką i cynamonem
Na wczorajszej wizycie w zasadzie nic nowego się nie dowiedziałam :D Nadal muszę czekać na termin operacji.
Za niedługo zakupy,jak ja to kocham! :D Robię napad na Lidla, muszę kupić masło orzechowe ;> Ale jadę głównie, aby kupić składniki do ciach na zamówienie :D Jutro lub w czwartek zaczynam działać! :D
A po przebiegniętym półmaratonie nic nie wchodzi lepiej:
domowy sorbet truskawkowy z rurkami (moje ukochane ajerkoniakowe <3) i pistacjami
Buźki!
Zakupy najlepsze na wszystko, zwłaszcza w lidlu! :D
OdpowiedzUsuńfood shopping <33 miłość
OdpowiedzUsuńta tahini <3
OdpowiedzUsuńta "lawa" z tahini kusi mnie najbardziej <3
OdpowiedzUsuńMniam, placki pewnie były obłędne!
OdpowiedzUsuńpolarois.blogspot.com
Mnie zakupy spożywcze bardziej rajcują niż ciuchowe haha :D
OdpowiedzUsuńDzisiaj jest jakiś dzień jaglanki, o którym nie wiem??? :D
Pysznie uczczony bieg!
Placki świetnie skomponowane! Kakao musi być :D
OdpowiedzUsuńMiłego dnia w takim razie :)
Porywam ten sorbet <3 udanych zakupów ! :D
OdpowiedzUsuńProszę podziel się przepisem na sorbet :D
OdpowiedzUsuńPodłączam się do prośby! :)
UsuńZamówienia się sypią widzę! Tylko się pochwal dziełami :D A zakupy w Lidlu to pewnie skończą się na zapasie masła, co? :P
OdpowiedzUsuńJesienne to śniadanko, ale uwielbiam takie smaki ♥
OdpowiedzUsuńA sorbet w 100% zasłużony ;)
Wygląda apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńJa byłam po syrop klonowy. Ale zarówno ten, jak i masła orzechowe, były jeszcze w dużej ilości i śpieszyć się po nie nie trzeba wcale było ;)
OdpowiedzUsuńJa już napad na Lidla ma zrobiony :D
OdpowiedzUsuń