kakaowy krem jaglany z jajkiem, czereśniami i prażonymi wiórkami kokosa
Pytacie co z Beniem, najprawdopobniej został zeżarty przez innego kocura, który do nas przychodzi od sąsiadów...
wczorajszy podwieczorek: lody bananowe i bananowo-jagodowe z sosem kakaowym i daktylami
Buźki! <3
Lody zdecydowanie są dzisiaj górą! :D
OdpowiedzUsuńJak to Beńka nie ma...? :(
Ale jak to?! Kot kanibal?! :O
OdpowiedzUsuńTe czereśnie <3
Mniam, lody :D
OdpowiedzUsuńpolarois.blogspot.com
Lody na upalny dzień - ideał <3
OdpowiedzUsuńTakie zdrowe słodkości... ooo tak <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńja może nie będę pisała, co bym z tym kocurem zrobiła....
Mój tato wkurzony mówi, że ja go spotka (bo wiemy który to, tylko jeden do nas przychodzi) to "mu łeb ustrzeli" :D hahah
Usuńhahaha, kochany tato! XD
UsuńTe lody to obłęd. Idealny podwieczorek :D
Biedak...ja bym się chyba nie pobierała po stracie mojego Simby... :(
OdpowiedzUsuńniby detoks a i tak słodko ;D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten Twój detoks, taki smaczny, słodki i kolorowy! :D
OdpowiedzUsuńJak to zeżarty? Jak to w ogóle możliwe? Bardzo, bardzo mi przykro.
OdpowiedzUsuńIm więcej wiórków kokosowych tym lepiej no i looody <3
Smaczne! :)
OdpowiedzUsuńTe lody! Awww! <3
OdpowiedzUsuń