cukiniowy omlet jaglany z masłem orzechowym, czereśniami i morelami
Pierwsze w tym roku morele nareszcie dojrzały! Nie umywają się do tych kupnych, przesmaczne! :D
Wczoraj bardzo aktywny dzień, lubię to :D Rano bieganko, a po południu Kamil zabrał mnie na basen, ostatni raz byłam chyba w podstawówce :D Świetna zabawa i chce jeszcze hahah :D
A dziś znowu wybieramy się na Złotą Górę, więc na pewno zrobię jakieś zdjęcia!
Po basenie apetyty bardzo dopisywały, więc zaserwowaliśmy sobie drobiowe burgery z kanapkami :D
A teraz już uciekam, słonecznego dnia! :D
Ale pokaźny ten omlet <3
OdpowiedzUsuńSlinka mi pociekla patrzac na te burgery, swietny pomysl! :D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńA u Ciebie jak zawsze bardzo aktywnie i pozytywnie!
OdpowiedzUsuńZa basenami to ja nie przepadam, ale za bieganiem, omletami i morelami jak najbardziej :D
OdpowiedzUsuńMoreLOVE ♥
OdpowiedzUsuńZa burgerami drobiowymi nie przepadam, ale za basenem bardzo :D
http://poranny-talerz.blogspot.com/