kokosowe* tosty francuskie z dżemem z czarnej porzeczki, domowym masłem orzechowym i grillowanym ananasem
*- na domowym mleczku kokosowym
Tostów francuskich taaaaak dawno nie jadłam, że musiały się tu dziś pojawić! :D Rano wstałam, ukręciłam mleko kokosowe i teraz rozkoszuję się pysznym śniadankiem :D A za niedługo nauka, matura za tydzień! :D
u mnie nauka non-stop, no może z przerwą na coś dobrego i oczywiście odpoczynek też ;)
OdpowiedzUsuńna domowym mleczku z pewnością smakują wyjątkowo pysznie! :)
Wieki tostów nie jadłam :P Ale mimo tego największą ochotę mam na tego ananasa! :)
OdpowiedzUsuńPolecam spróbować :D Cudownie się skarmelizował :D
Usuńteż kiedyś kręciłam własne mleczko kokosowe- obłędne jest :)
OdpowiedzUsuńO tostach się nie powinno zapominać, zapamiętaj! :D
OdpowiedzUsuńhaha na pewno zapamiętam! :D
Usuńgrillowany ananas przebija wszystko :D
OdpowiedzUsuńmatura za tydzień, ale ja coś czuję, że u mnie również za rok xD
Sama też dawno ich nie jadłam! :o
OdpowiedzUsuńJak to mleko zrobiłas ? ;)
OdpowiedzUsuńObrałam świeżego kokosa i pokroiłam na mniejsze kawałki. Zalałam jakoś 0,5 l wrzątku i potraktowałam blenderem. Przecedziłam przez gazę i ot cała filozofia ;) Wody możesz wlać ile chcesz, zależy jaką wolisz gęstość :D Mnie się akurat wlało chyba nawet więcej niż 0,5l :D hahah
UsuńDomowe mleko kokosowe i ten grilowany ananas, niebo!:D
OdpowiedzUsuńteż dawno ich nie jadłam, dlatego jadłam ostatnio hehe ;p musiały fajnie smakować na tym mleczku! :D
OdpowiedzUsuńfrancuskie jadłam tylko raz i bardzooo mi smakowały , dziena za przypomnienie o nich :D
OdpowiedzUsuńSmacznie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńja też już podejrzanie dawno nie jadłam tostów francuskich, przypomniałaś mi o nich!
OdpowiedzUsuńOj! A ja ich też wieki nie jadłam...chyba we wrześniu ostatnio :P
OdpowiedzUsuńTen ananas <3