niedziela, 24 maja 2015

660. Relacja z biegu.

  kaszka kukurydziana z jajkiem, truskawkami, nektarynką, cytrynowym kremem z awokado, czekoladą karmelową, cynamonem i miętą

Wczorajsze biegi genialne! Atmosfera przeeeeeeeeświetna, nie spodziewałam się tego w ogóle, pozory mylą :D Trasa też biegła po naprawdę przepięknym terenie! Cudownie tam było i z chęcią pojadę tam po prostu pozwiedzać :D Była trudna ze względu na powierzchnię i upał! Tak, było baaardzo gorąco i trasa biegła calutki czas w najgorszym słońcu, więc mój czas końcowy nie jest mega dobry, ale i tak jestem zadowolona :D Pod koniec biegłam już tylko z przewodnią myślą "Byle dobiec", bo było naprawdę cholernie ciężko! Kiedy już dobiegłam oblałam się ogromną ilością wody i poczułam niesamowitą ulgę :D hahaha Wiedziałam, że nie zajęłam żadnego miejsca, ale i tak postanowiliśmy zostać z Kamilem do końca :) Zostaliśmy na inauguracji i losowaniu nagród dla wszystkich uczestników. Kiedy doszło do mojej kategorii wiekowej doznałam ogromnego szoku, ponieważ zostałam wywołana do wejścia na podium na trzecim miejscu! :D hahah nawet nie wiecie jak się zdziwiłam! :D hahahah Cieszyłam się jeszcze bardziej niż gdybym wiedziała od początku, że zajęłam jakieś miejsce haaahaha :D Mówię Wam, geniusz! :D Było wspaniale i z chęcią wezmę udział za rok :) Czas jaki osiągnęłam to 48min24s ;) Na mecie każdy otrzymywał piękny medal z herbem Kleczewa, a za zajęcie miejsca otrzymałam puchar :)


 Na mecie :D


A na jak wróciliśmy to był grill, bo siostra jednak postanowiła wrócić XD Niestety szybko zjedliśmy i poszliśmy z Kamilem do domu, bo niezłe przeziębienie mnie złapało po biegu ze względu na to, że zapomniałam wziąć ciepłych ciuchów na przebranie i chodziłam cały czas w tych mokrych, przepoconych. Ale dziś czuję się już znacznie lepiej :D

Deser po kolacji. Tak, jestem przeziębiona i jem lody XD To najlepsze lekarstwo! :D hahaa

Buziaki <3

10 komentarzy:

  1. Jesteś niesamowita! :) Czas świetny, godny pozazdroszczenia :) a deser absolutnie zasłużony :D

    OdpowiedzUsuń
  2. No, kochana! Gratuluję biegu! :) A owsianka wygląda niczym bezludna wyspa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wielki szacun i gratulacje !!! :D
    Twoje śniadanie wygląda dziś obłędnie ! Kocham tyle kolorów w miseczce ! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja się jeszcze do takich imprez przekonać nie mogę, trochę się boję... ale motywujesz mnie bardzo ;)
    Wczoraj zrobiłam sobie 40 minutowy bieg, trasa nowa, fajna do czasu...wpadłam do strumienia i do końca musiałam biec w mokrych i ubłoconych butach. no ale, wspomnienia będą niezłe XD
    gratulację! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję Piękna!! :D
    Nie jedz tych lodów, oddaj je mi :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Lody są podobno najlepsze na ból gardła :D
    Gratuluję, poszło Ci naprawdę dobrze! No i świetny puchar ;) Chciałabym kiedyś biegać tyle, co Ty!

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję! Jesteś niesamowita :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jaki talerz rozmaitości. :D Gratuluję biegu i życzę dalszych sukcesów. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. no, no, gratuluję! :)
    A owsianka super, kojarzy mi się z tropikami. ;)

    OdpowiedzUsuń